- Do rozmów zaprosiliśmy kilkudziesięciu przedstawicieli świata nauki, medycyny, polityki i ekonomii. Prosiliśmy ich o odpowiedź na szereg pytań, w tym na to najważniejsze: Czy 200 tys. Polaków naprawdę musiało umrzeć? - mówią Mateusz Cieślak, Franciszek Małecki-Trzaskoś, autorzy dokumentu.
W efekcie ich pracy powstał dokument filmowy, stanowiący próbę oceny tego, co działo się w Polsce od 2020 r. do dziś.
W filmie nie ma komentarza autorów. - Oddaliśmy głos naszym rozmówcom, z których większość to wybitne autorytety świata nauki. - Podkreślają filmowcy.
Sam film nie jest jednak nudnym wykładem naukowym. - Sądzimy, że udało nam się stworzyć rzecz nie tylko ważną, lecz również bardzo ciekawą. Wedle zgodnej opinii szeregu osób ten film wciąga. - Mówią autorzy.
- Zgodnie z naszym zamysłem "Pandemia. Czas próby" ma być rodzajem pomnika dla ofiar koronawirusa (w tym tych, którzy zmarli na skutek braku dostępu do lekarzy i procedur medycznych). A także dla tych, którzy są tego czasu bohaterami - precyzują.
Czas na żałobę
W ciągu minionych dwóch lat w Polsce zmarło najwięcej ludzi od zakończenia II wojny światowej.
- To było największe wymieranie Polaków - twierdzi prof. Filipiak, rektor Uczelni Medycznej im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie, były prezes Polskiego Towarzystwa Nadciśnienia Tętniczego.
Z kolei prof. Janusz Marcinkiewicz, wieloletni kierownik Katedry Immunologii Wydziału Lekarskiego Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego zastanawia się, co by było, gdyby nad Polską codziennie rozbijały się trzy boeingi.
Wszyscy oni zgodnie twierdzą, że Polaków zabijał nie tylko koronawirus. Umierali na skutek braku dostępności do lekarzy a także na skutek błędnych decyzji. Ich opinie, a także refleksje wielu innych wybitnych reprezentantów świata nauki, polityki i ekonomii, znajdziemy w dokumencie filmowym autorstwa Mateusza Cieślaka oraz Franciszka Małeckiego-Trzaskosia: "Pandemia. Czas próby" Iboma.Media. Czy z tej próby wyszliśmy zwycięsko?
- Nas nie słuchano - mówi prof. Maciej Żylicz, prezes Fundacji na rzecz Nauki Polskiej, który był szefem zespołu doradców przy ministrze nauki i szkolnictwa wyższego.
Zaś prof. Grzegorz Raczak, były konsultant do spraw kardiologii, wzywa do wyjaśnienia tego, co się stało. Po to, by ukarać winnych zaniedbań, ale przede wszystkim po to, by taka tragedia już więcej się nie powtórzyła.
Słowo "klęska" niestety pada bardzo często. Nasi rozmówcy tłumaczą nie tylko, jakie popełniono błędy, lecz również skąd się wziął ruch antyszczepionkowy i czy antyszczepionkowcy mieli rację.
Film rozpoczyna się szokującą relacją prof. Piotra Kuny (członka zarządu Polskiego Towarzystwa Alergologicznego) z tzw. szpitala covidowego, w którym zamknięto na klucz jednego z jego znajomych.
Jednak w filmie jest więcej przejmujących relacji. Prof. Robert Flisiak, prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych mówi o tym, jak na oddział zakaźny przywieziono motocyklistę, który spadł na asfalt i połamał żebra. Prof. Dorota
Zarębska-Michaluk (prezes Polskiego Towarzystwa Hepatologicznego) o tym, że na taki sam oddział innego szpitala przywieziono osobę z odciętym uchem.
"Pandemia. Czas próby" dostępna jest na nieodpłatnej platformie VOD: Iboma.Media
Dzięki uprzejmości Iboma.Media, film można obejrzeć również tutaj:
Ten film trzeba zobaczyć, aby naprawdę zrozumieć, co się w Polsce stało. Czy 200 tys. osób naprawdę musiało umrzeć?
Jest to projekt non-profit. W zamyśle autorów - pomnik dla 200 tys. Polaków, którzy zmarli nie tylko w wyniku pandemii, lecz również na skutek różnych zaniechań. I pomnik dla bohaterów tego trudnego czasu.
Napisz komentarz
Komentarze