W niedzielę funkcjonariusz z rzeszowskiego oddziału prewencji wracał z rodziną do domu. Przejeżdżając przez województwo mazowieckie zatrzymał się na stacji benzynowej w Kostusinie. Kiedy wychodził z budynku stacji zauważył mężczyznę leżącego na trawie, któremu inny mężczyzna pomagał wstać. Obaj znajdowali się pod wyraźnym działaniem alkoholu. Funkcjonariusz zaczął przyglądać się zachowaniu mężczyzn i kiedy zobaczył jak wsiadają do samochodu postanowił zareagować. Policjant zmusił kierowcę bmw do zatrzymania pojazdu, wyszedł ze swojego samochodu, podbiegł do auta i wyłączył silnik samochodu. Kierowca zachowywał się agresywnie, zaczął się wyrywać i chciał uciekać. Funkcjonariusz nie pozwolił mu na to. Na miejsce zdarzenia zostali wezwani miejscowi policjanci, którzy zatrzymali 38-letniego mieszkańca powiatu lipskiego.
Okazało się, że 38-latek jest kompletnie pijany. W organizmie miał ok. 3 promile alkoholu.
O jego dalszych losach zdecyduje teraz sąd. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
Policjant z Rzeszowa zatrzymał pijanego kierowcę podczas urlopu
Policjant z rzeszowskiego oddziału prewencji podczas powrotu z wakacji zauważył na stacji benzynowej pijanego mężczyznę, który wsiadł do samochodu i zaczął odjeżdżać. 38-latek miał blisko 3 promile.
- 09.09.2020 12:01
- Źródło: policja
Napisz komentarz
Komentarze