1 Sparing KS Developres Rzeszów z E.LECLERC MOYA Radomka Radom
Pierwsze spotkanie sparingowe w hali Podpromie z E.LECLERC MOYA Radomki Radom rozpoczęło się od wysokiego prowadzenia siatkarek z Rzeszowa. (8:2). Bardzo dobra skuteczność w obronie gospodyń nie pozwoliła na odrabianie strat rywalkom. Pierwszy set w bardzo szybkim tempie zakończył się wynikiem 25:17 dla rzeszowianek.Drugi set początkowo rozpoczął się wymianą punkt za punkt. Rysice zaczęły zdobywać przewagę przy stanie 5:5 po bardzo dobrej serii ataków Kiery Van Ryk (8:5). Kolejne piłki były tylko formalnością. Wyraźna przewaga w każdym elemencie była widoczna coraz bardziej, co spowodowało kolejną wysoką wygraną 25:16.
Trzeci set rozpoczął się od zmian w składzie. Na parkiecie pojawiły się zawodniczki rezerwowe, które od pierwszych piłek złapały odpowiedni rytm gry. Trener drużyny z Radomia bardzo szybko reagował na wydarzenia z boiska, prosząc o czas, a następnie dokonując zmian w swoim zespole. Niestety bez efektu, a wynik rósł na korzyść Rysic (21:18). Trzeci set zakończył się wynikiem 25:22 dla Developresu Rzeszów.
W ostatniej partii podopieczne Stephana Antigi bardzo dobrze czytały grę drużyny E.LECLERC MOYA Radomki Radom, punktując rywalki szczelnym blokiem. Przewaga nad rywalkami tylko rosła, a Rysice coraz pewniej czuły się przy siatce. Czwarty set zakończył się wynikiem 25:17 dla Developresu!
2 Sparing z E.LECLERC MOYA Radomka Radom
Pierwsza partia drugiego sparingu z E.LECLERC MOYA Radomki Radom zdecydowanie należała do siatkarek z Radomia, które wypracowały dużą przewagę punktową (16:11) i nie pozwoliły jej sobie odebrać. Rysice miały problemy w wyprowadzeniu skutecznej akcji. Pierwszy set zakończył się na korzyść Radomianek 25:19.Początek drugiej partii był dużo bardziej wyrównany. Obydwa zespoły toczył bój punkt za punkt, aż okazję do kontry mogła wykorzystać Jelena Blagojević, odskakując na cztery oczka przewagi (16:12). Zawodniczki E.ELCLERC MOYA Radomka Radom rzucił się w pogoń za wynikiem, ale ostatecznie drugi set zakończył się wygraną Rysic 25:17, co doprowadziło do remisu.
Trzecia partia rozpoczęła się od znakomitego bloku Ani Stencel. Kilka dobrych zagrywek z pola serwisowego Aleksandry Rasińskiej oraz szczelna gra blokiem, doprowadziła do prowadzenia Rysic 8:4. Rzeszowianki od początku kontrolowały przebieg trzeciego seta. Bez większych problemów punktowały rywalki i wygrały tego seta 25:20.
Początek czwartego seta pomiędzy zespołami był niezwykle wyrównany (11:11). Zespół z Rzeszowa nie poddał się i ponownie próbował wyjścia na prowadzenie, jednak bardzo duża ilość niedokładnych piłek oraz nerwowych momentów spowodowały, że czwarty set zakończył się przegraną rzeszowianek 21:25.
W tie-breaku Developres podkręcił tempo gry, co było widać już od pierwszych piłek. Rzeszowianki bez większych problemów rozrzucały rywalki po parkiecie i zdobywały cenne punkty, podwyższając swoją przewagę (10:2). Ostatecznie podopieczne Stephana Antigi wygrały 15:5, nie pozostawiając szans swoim rywalkom.
Napisz komentarz
Komentarze