Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama dotacje unijne dla firm

Zaostrza się protest przedsiębiorców poszkodowanych przez "Czyste Powietrze". Wiceprezes NFOŚiGW w drodze

Podziel się
Oceń

Program miał stanowić dla nich szansę, a przyczynił się do niewypłacalności. Przedstawiciele firm dotkniętych wielomiesięcznym brakiem wypłat za wykonane w ramach programu "Czyste Powietrze" usługi postanowili zaostrzyć swój protest.
Zaostrza się protest przedsiębiorców poszkodowanych przez "Czyste Powietrze". Wiceprezes NFOŚiGW w drodze

Autor: Biuro Posła do PE, Tomasza Buczka

Przedsiębiorców wspierają działacze Konfederacji z posłem do PE, Tomaszem Buczkiem, na czele.

Zobacz też:

Brak rozliczeń

Przypomnijmy, że podczas konferencji, która odbyła się w ubiegłym miesiącu, przedsiębiorcy szczegółowo przedstawili skalę problemu, zaznaczając, że przyczyną opóźnień w otrzymywaniu środków są przeciągające się procedury zatwierdzania wniosków o płatność przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Rzeszowie. Uczestnicy spotkania zgodnie podkreślili, że dalsze oczekiwanie jest dla nich niemożliwe.

– Dość robienia z nas baranów. Jesteśmy tu dziś, bo mamy dość. Dość przeciągania spraw, kłamstw i traktowania przedsiębiorców jak darmowych kredytodawców. Fundusz ociąga się z płatnościami. To jest skandal. Jak to możliwe, że instytucja, która ma wspierać zielone inwestycje, jest dziś największym hamulcem rozwoju? – mówili wówczas przedstawiciele poszkodowanych firm.

Przedsiębiorcy alarmowali, że brak terminowych rozliczeń prowadzi do poważnych trudności finansowych, blokuje dalszą działalność firm oraz zagraża setkom miejsc pracy. Podkreślili także, że inwestycje prowadzone w ramach programu „Czyste Powietrze”, które miały przyczynić się do transformacji ekologicznej i poprawy jakości powietrza w Polsce, doprowadziły ich przedsiębiorstwa do niewypłacalności.

fot. Biuro Posła do PE, Tomasza Buczka

-Pierwszy raz na rozmowie z przedstawicielami Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Rzeszowie byłem w sierpniu ubiegłego roku. Wtedy usłyszeliśmy że trwa naprawa błędów poprzedników i że trwa rekrutacja nowych pracowników do obsługi wniosków. Minęło pół roku a problem nie że się zmniejszył, problem się spotęgował. Kiedy kilkanaście dni temu byłem ponownie w WFOŚiGW w Rzeszowie usłyszałem że wniosków do rozpatrzenia jest 8000. Zapytałem ile rozpatrują miesięcznie wniosków i czy posiadają harmonogramy planowania pracy, które pozwalają oszacować kiedy problem zatoru zniknie. Usłyszałem że miesięcznie WFOŚ w Rzeszowie rozpatruje ok 1400 wniosków, ale wnioski wciąż spływają mimo zakończenia I naboru programu - opisywał wtedy europoseł Buczek, który postanowił osobiście zaangażować się w sprawę.

Koniec czekania

W poniedziałek, 17 marca, podczas konferencji prasowej pod Urzędem Wojewódzkim, protestujący zapowiedzieli, że czas dobitniej zamanifestować swoje niezadowolenie. I faktycznie, już dzień później, 18 marca, przedsiębiorcy zablokowali na kilka godzin tzw. „starą” Drogę Krajową nr 4, obecnie DK94. Na miejsce zostali wezwani funkcjonariusze policji.

Protestujący podkreślali, że nie jest ich mało. Mimo jednak zapowiedzi podjęcia dalszych kroków, nikt z rządzących nie zdecydował się na reakcję w ich sprawie.

-Od pierwszej konferencji prasowej, która odbyła się pod Urzędem Wojewódzkim 27 lutego do dzisiejszego dnia nic się nie wydarzyło, nic się nie zmieniło. Po wczorajszym dniu [zapowiedzi protestu - dop. K. P.] również. Także zgromadziliśmy się po to, żeby pokazać Państwu, wszystkim ludziom z całego kraju, że nie jesteśmy małą grupą, że jesteśmy poszkodowani. Będziemy się organizować, żeby doprowadzić do ogólnopolskiego protestu. Będzie bardzo dużo ludzi - zapowiedział jeden z organizatorów protestu.

Przedsiębiorcy podkreślali, że choć oni sami nie otrzymali pieniędzy, to jednak byli zmuszeni do odprowadzenia wszystkich, wynikających z umów, opłat.

fot. Biuro Posła do PE, Tomasza Buczka

-Nas nie interesuje rozpatrywanie wniosków! Nas interesują nasze pieniądze na naszych kontach, które nie zostały nam wypłacone. Po roku czasu wciąż mamy niezapłacone faktury, gdzie termin w umowie wynosi 30 dni. Od tych faktur zapłaciliśmy podatki, ZUS-y, składki zdrowotne... To są niemałe pieniądze! Dlatego mówimy dzisiaj jasno: Stop okradaniu przedsiębiorców! Stop płaceniu podatków! Stop płaceniu ZUS-ów!

Po tych słowach, manifestanci zaczęli skandować hasło "Czyste Powietrze - Nieczysta gra!" Ich przedstawiciele podkreślali jednocześnie, że w tej chwili urzędnicy próbują kwestionować wysokości niektórych z zawartych umów.

-Najgorsze jest to, że po takim czasie, fundusze próbują negować umowy. (...) Z kogo oni tutaj nas robią?  Gdzie jest odpowiedzialność urzędnicza za wykonywanie waszych prac?

Tuż po zakończeniu blokady DK94, Tomasz Buczek ogłosił, że w wyniku działań polityków Konfederacji i protestujących, a także wizycie ich przedstawicieli na obradach sejmowej Komisji Środowiska, przyjazd na Podkarpacie zapowiedział zastępca prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Robert Gajda.

Spotkanie stron ma się rozpocząć o godz. 12.

Więcej o autorze / autorach:

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama