Schronisko w Boguchwale to nie tylko miejsce schronienia dla bezdomnych zwierząt, ale również symbol troski i empatii. To dzięki zaangażowaniu wolontariuszy i darczyńców udało się stworzyć tu wyjątkową atmosferę, gdzie każde zwierzę otrzymuje indywidualną opiekę i szansę na nowy dom.
Oddają serce dla psów
Niestety los nie oszczędzał tego miejsca. W lipcu br. w wyniku silnych ulew i nawałnic woda zalała budy dla psów i kontenery. Jak mówili wówczas zarządcy tego miejsca "zalany był każdy kąt". Na szczęście psy i koty nie odniosły żadnych obrażeń.
Na szczęście dobro i życzliwość wielu ludzi sprawiły, że sytuację w boguchwalskim schronisku udało się szybko przywrócić do normalności. Od darczyńców popłynęła pomoc rzeczowa i finansowa.
Mieszkańcy, nie tylko Boguchwały, od lat chętnie uczestniczyli w pomocy schronisku, także tej fizycznej, głównie w pracach porządkowych. Nie brakowało im także chęci do wyprowadzania psów na spacery.
„Niepokojące informacje o całkowitym zamknięciu"
Już w lipcu, po dużych stratach w infrastrukturze schroniska, burmistrz Boguchwały zapewniał o pomocy. Pojawiły się także pomysły, aby zmienić lokalizację tego obiektu na taką, gdzie zwierzęta będą bezpieczne, pomimo różnych, niebezpiecznych zjawisk pogodowych.
- Pomimo wcześniejszych zapewnień burmistrza, że schronisko zostanie jedynie przeniesione do spokojniejszej lokalizacji, docierają do nas niepokojące informacje o planach jego całkowitego zamknięcia - napisali w mediach społecznościowych pracownicy schroniska, którzy obawiają się zamknięcia tego miejsca.
Wyrazi także niepokój, że „po latach ciężkiej pracy, wsparcia wolontariuszy i hojności darczyńców, którzy wspólnie stworzyli to wyjątkowe miejsce, decyzja ta zapada za naszymi plecami, bez jakiejkolwiek konsultacji z nami – wolontariuszami czy mieszkańcami". Czy ich obawy okazały się uzasadnione?
Władze gminy: „zamykamy schronisko, kierując się dobrem zwierząt"
O odniesienie się do spekulacji prowadzących schronisko poprosiliśmy Urząd Miejski w Boguchwale. Informacje, jakie uzyskaliśmy, zasmucą wszystkich, którzy pomagali zwierzętom w boguchwalskim schronisku.
- Po bardzo dokładnej analizie oraz wielu rozmowach i konsultacjach, także z Radnymi Rady Miejskiej w Boguchwale, podjęliśmy decyzję o przekazaniu zadania opieki nad bezdomnymi zwierzętami profesjonalnemu podmiotowi, jakim jest schronisko Kundelek w Rzeszowie - przekazał Halo Rzeszów Paweł Midura, zastępca burmistrza Boguchwały.
W związku z tą decyzją władze gminy zapowiedziały „wygaszenie" działalności schroniska. - To trudna decyzja, ale kierując się przede wszystkim dobrem zwierząt, w zaistniałej sytuacji jedynie słuszną, bo zapewniająca najlepsze obecnie możliwe warunki opieki nad zwierzętami- twierdzi zastępca burmistrza.
Na spotkaniach zorganizowanych w dniach 9 września oraz 8 listopada 2024 roku w Urzędzie Miejskim w Boguchwale, przedstawiono szczegóły dotyczące problemów lokalizacyjnych i organizacyjnych, a także społecznych związanych z funkcjonowaniem schroniska dla bezdomnych zwierząt w Boguchwale.
W spotkaniu udział wzięli: burmistrz Boguchwały, prezes Spółki Komunalnej Go-kom, przedstawiciele Stowarzyszenia Cztery Łapy, pracownicy schroniska oraz wolontariusze.
Miało być nowe miejsce dla schroniska, ale się nie udało
- Prezes Spółki Go-kom omówił konieczność przeniesienia schroniska, głównie z powodu ograniczonej przestrzeni na dotychczasowej lokalizacji, a także potrzeby rozbudowy bazy dla spółki komunalnej, która działa w bezpośrednim sąsiedztwie - twierdzi Midura. Jak dodaje: „jednym z istotnych punktów dyskusji było przedstawienie procesu ubiegania się o zmianę lokalizacji schroniska na nową działkę, znajdującą się na terenie miasta Boguchwała. Złożono wniosek o wydanie pozwolenia na budowę na działkę w okolicy Wisłoka, jednak w związku z brakiem pozytywnej decyzji (niezgodność z Miejscowym Planem), plany przeniesienia zostały wstrzymane".
Dodatkowo, jak twierdzi zastępca burmistrza Boguchwały, przedstawiciele Go-komu wskazali na trudności organizacyjne związane z zapewnieniem odpowiedniej opieki weterynaryjnej w schronisku. W odpowiedzi na te wyzwania, prowadzone są rozmowy z rzeszowskim schroniskiem „Kundelek", z którym umowy zawarły wszystkie gminy sąsiadujące z Rzeszowem.
- Należy również zwrócić uwagę na negatywny odbiór społeczny obecnej lokalizacji, mieszkańcy wyrażali swoje niezadowolenie z warunków panujących w obecnym schronisku, co stało się kolejnym argumentem dla zmiany lokalizacji i poprawy warunków opieki nad zwierzętami. Podpisanie umowy ze schroniskiem Kundelek, pozwoli nie tylko na wypełnienie wymogów wynikających z ustawy o ochronie zwierząt, ale przede wszystkim zapewni dobrą opiekę i warunki dla bezdomnych zwierząt - zapewnia Paweł Midura.
Napisz komentarz
Komentarze