Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama dotacje rpo
Reklama PCN oświeć mnie
Reklama Powiat Rzeszowski

Rzeszów. Seria wypadków z udziałem pijanych kierowców!

Podziel się
Oceń

Miniony weekend na rzeszowskich drogach był wyjątkowo niebezpieczny. Policjanci zatrzymali sześciu kierujących, którzy zdecydowali się wsiąść za kierownicę po spożyciu alkoholu. Wśród nich niechlubny rekord ustanowiła 37-latka, która kierowała Mercedesem mając w organizmie ponad 2,6 promila!
Rzeszów. Seria wypadków z udziałem pijanych kierowców!
Wypadek na A4 pod Rzeszowem. Kierująca audi, będąc pod wpływem alkoholu, wjechała pod prąd.

Źródło: OSP Świlcza/Facebook

Kompletnie pijana 37-latka wjechała w ławkę

W piątek po godz. 22, na ul. Akademickiej, 37-letnia mieszkanka Rzeszowa mając ponad 2,6 promila alkoholu w organizmie, wsiadała do mercedesa i w trakcie cofania uderzyła w ławkę, na której siedziało dwóch mężczyzn. W wyniku uderzenia 42-latek i 29-latek doznali obrażeń i trafili do szpitala.  Ich życiu nic nie zagraża.

Niedługo później, około godz. 0.20, w Rzeszowie na ul. Paderewskiego, partol z Nowego Miasta, zatrzymał do kontroli kierującego volkswagenem. Mundurowi ustalili, że 40-letni mieszkaniec powiatu brzozowskiego miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie.

Także w sobotę, przed godz. 17, w Świlczy, funkcjonariusze z drogówki uniemożliwili dalszą jazdę kierowcy mazdy. Badanie stanu trzeźwości 48-latka wykazało w jego organizmie ponad pół promila.

Wypadek na autostradzie. 43-latka po alkoholu jechała pod prąd

W nocy z soboty na niedzielę, po godz. 1, na autostradzie A4 w Głogowie Małopolskim, doszło do wypadku drogowego, który spowodowała nietrzeźwa kierująca. 

- Jak wstępnie ustalili policjanci, 43-letnia kierująca audi A4, jechała „pod prąd” w kierunku Ropczyc i zderzyła się czołowo z prawidłowo jadącym audi Q5. Następnie na audi A4, które siłą odrzutu zostało częściowo przemieszczone na pas zieleni pomiędzy jezdniami autostrady, najechał jeszcze prawidłowo jadący w kierunku Łańcuta renault - przekazuje asp. sztab. Magdalena Żuk, rzeczniczka rzeszowskiej policji. 

W wyniku zdarzenia do szpitala trafiła kierująca audi A4, u której badanie na zawartość alkoholu w organizmie wykazało prawie 1,4 promila. Funkcjonariusze ustalili też, że audi A4 nie miało ważnych badań technicznych, kierująca audi Q5 nie posiadała ubezpieczenia pojazdu tzw. "Zielonej Karty", a renault nie spełniał wymogów technicznych. Mundurowi zatrzymali dowody rejestracyjne tych pojazdów.

Nie zatrzymał się do kontroli

W niedzielę rano, przed godz. 8, w Trzcianie, policjanci z ruchu drogowego chcieli zatrzymać do kontroli drogowej bmw. Początkowo jego kierujący, 25-latek zignorował wydawane przez nich polecenia do zatrzymania się, pomimo że mundurowi używali sygnałów świetlnych i dźwiękowych, jednak po niedługim czasie pojazd zatrzymał się. - Policjanci ustalili, że kierujący najprawdopodobniej uciekał, bo starał się unikną badania stanu trzeźwości. Mężczyzna Miał 0,6 promila - opisuje asp. Żuk. 

2 promile alkoholu w organizmie miał też 68-letni mężczyzna, który po godz. 14.25, w Pogwizdowie kierował volkswagenem.

Wszyscy nietrzeźwi kierujący stracili uprawnienia do kierowania. Za przestępstwo prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi do 3 lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna, którą sąd ustali na podstawie wartości pojazdu, jakim kierowali. 25-latek, który nie zatrzymał się, do kontroli drogowej również poniesie konsekwencje swojego zachowania. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklamadotacje rpo
Reklama