Wczoraj w nocy, policjanci otrzymali zgłoszenie, że jeden z klientów stacji paliw, rzucił butelką z piwem w podświetlaną witrynę, powodując jej uszkodzenie. Do zdarzenia doszło około godz. 2, na ul. Sienkiewicza w Tarnobrzegu. Wandal uciekł, lecz jego zachowanie zarejestrowała kamera monitoringu.
Funkcjonariusze pojechali na miejsce. Ustalili rysopis sprawcy i rozpoczęli jego poszukiwania. Po kilku minutach zauważyli opisanego mężczyznę. Sprawca na widok oznakowanego radiowozu schował się za budynkiem marketu spożywczego. Była z nim jeszcze kobieta. Kiedy policjanci podeszli bliżej, rozpoznali te osoby, ponieważ tej nocy podejmowali już wobec nich interwencję. Było to rodzeństwo, oboje to mieszkańcy Tarnobrzega, w wieku - kobieta 22 lat i jej 28-letni brat.
Funkcjonariusze wyjaśniając okoliczności zdarzenia ustalili, że mężczyzna zdenerwował się i dlatego rzucił butelką w logo stacji paliw, nie pamiętał jednak co było tego powodem. Uszkodzenie mienia oszacowano na kwotę blisko 5 tys. złotych.
Mężczyzna za swoje postępowanie odpowie przed sądem. Kara nie ominie, też 22-latki. Kobieta w trakcie interwencji umyślnie utrudniała wykonywanie czynności służbowych, nie stosowała się do poleceń policjantów, krzyczała i używała wulgaryzmów. Funkcjonariusze ustalili, że kobieta ma na swoim koncie także uszkodzenie wiaty przystanku autobusowego.
Reklama
Rodzeństwo z Tarnobrzega odpowie za uszkodzenie mienia
Tarnobrzescy policjanci ustalili i zatrzymali dwie osoby, podejrzane o uszkodzenie mienia. Okazało się, że jest to rodzeństwo. 28-letni mężczyzna, na stacji paliw rzucił butelką w podświetlaną witrynę, uszkodził ją i uciekł. Natomiast jego 22-letnia siostra, odpowie za uszkodzenie wiaty przystanku autobusowego.
- 05.03.2021 08:45
- Źródło: Podkarpacka Policja
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze