Przez Rzeszów jechał ponad 140 km/h. Był kompletnie pijany
Kierowca wyjechał ze stacji paliw. Nie był w stanie utrzymać prostego toru jazdy
Skierowani na miejsce policjanci, na podstawie relacji świadków, ustalili, że 50-letni mieszkaniec Rzeszowa, kierujący oplem, wyjechał ze stacji paliw w kierunku centrum miasta.
Kierowca, nie mogąc utrzymać prostego toru jazdy, jechał całą szerokością ulicy i uderzał w krawężniki. Świadkiem tego był policjant po służbie. Podejrzewając, że kierowca opla może być pijany, zawiadomił dyżurnego i pojechał za nim, próbując doprowadzić do jego zatrzymania.
W pewnym momencie opel zjechał na zatokę autobusową i zatrzymał się. Funkcjonariusz, wspólnie z innym kierowcą, zabrali pijanemu mężczyźnie kluczyki od samochodu, uniemożliwiając mu dalszą jazdę.
Kierujący oplem miał prawie 3,5 promila
Interweniujący na miejscu policjanci drogówki sprawdzili trzeźwość kierowcy opla. Okazało się, że 50-latek jest kompletnie pijany. Badanie wykazało niemal 3,5 promila. Policjanci zatrzymali 50-latkowi prawo jazdy.
Jego samochód odholowali na parking, a pijanego kierowcę izolowali w izbie wytrzeźwień. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości, grozi mu kara pozbawienia wolności do 2 lat.
Napisz komentarz
Komentarze