W poniedziałek 21 czerwca, po godz. 19 na komendę miejską policji zgłosił się 29-letni mieszkaniec Rzeszowa. Mężczyzna był objęty policyjnym dozorem i jego obowiązkiem było stawianie się w komendzie w wyznaczonym terminie.
Jednak w czasie obowiązywania jego dozoru do rzeszowskich policjantów wpłynął nakaz jego doprowadzenia do zakładu karnego, gdzie miał odbyć karę 1 roku pozbawienia wolności. Nakaz wydał Sąd Rejonowy w Lubaczowie, w związku z wcześniejszymi przestępstwami jakich się dopuścił.
Informacja ta została przekazana dyżurnemu jednostki. Kiedy 29-latek zgłosił się na dozór został zatrzymany.
To jednak nie koniec kłopotów mieszkańca Rzeszowa. W trakcie wykonywanych czynności związanych z zatrzymaniem, mężczyzna przyznał się, że posiada narkotyki. W jego mieszkaniu funkcjonariusze znaleźli marihuanę.
29-latek usłyszał zarzuty, a po wykonaniu czynności z jego udziałem, został doprowadzony do zakładu karnego.
Wizyta 29-latka na policji. Miał mieć dozór, został aresztowany
Nieoczekiwanie zakończyła się wizyta 29-latka na komendzie w Rzeszowie. Mężczyzna miał się zgłosić po dozór policyjny, a zamiast tego został aresztowany.
- 24.06.2021 07:22
- Źródło: policja
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze