Konrad Fijołek: Wprowadzę bon dla młodych matek
Właścicielki przedszkoli i żłobków zwróciły uwagę na konieczność dofinansowania niepublicznych żłobków przez samorząd. Rzeszów jest jednym z niewielu miast, które nie tego nie robią. I w związku z tym, koszt żłobka jest dla rodziców ogromnym wydatkiem.- Obecnie w Rzeszowie, połowa dzieci, które chcą uczęszczać do żłobków, jest w żłobkach państwowych, a drugiej połowie opiekę zapewniają te wszystkie panie, przedsiębiorczynie, bizneswoman, które sprawują opiekę prywatną - powiedział Konrad Fijołek.
Przedsiębiorczynie to również matki, które podkreślają, fakt, że aby dobrze pracować, trzeba być pewnym, że dziecko jest pod dobrą opieką. I koszt tej opieki nie może być niemal równy pensji rodzica.
- Chcemy zatem się porozumieć i ułatwić dostęp do żłobków wszystkim rodzinom. Nie da się bowiem, żeby miasto wybudowało żłobki wszystkim i dla wszystkich, ale można skorzystać z rozwiązań, które już istnieją i panie, z którymi dzisiaj tutaj rozmawiałem, dobrze je znają - dodał Fijołek.
Podczas spotkania ustalono potrzebę wprowadzenia:
- dotacji, bonu żłobkowego, który będzie odciążał rodziców, sprzyjał również temu, aby dzieci oddawać do żłobków bliżej miejsca zamieszkania, na swoim osiedlu, bez konieczności codziennego jeżdżenia przez całe miasto,
- zwiększenia dotacji dla niepublicznych przedszkoli, odciążających placówki publiczne,
- programu preferowania młodych matek przy dotacjach na rozpoczęcie działalności gospodarczej
Napisz komentarz
Komentarze