Natomiast sami pracownicy firmy S. poinformowali przechodnia, że najpierw wytną drzewa, a dopiero później zostanie przeprowadzona ich wycena. Jednak ostatecznie prace zostały wstrzymane. 19 lutego 2021 roku doszło do spotkania przedstawicieli Zarządu Ogródków Działkowych im. Szafera z firmą S. i Biurem Gospodarki Mieniem Miasta Rzeszowa. Podczas niego wykonawcy podali termin wyprowadzki z działek podlegających likwidacji, jakim miał być dzień 26 marca bieżącego roku. Termin ten ostatecznie został zmieniony.
Początki inwestycji i brak porozumienia w sprawie budowy nowej drogi
Kolejnym krokiem w celu wyjaśnienia tego zajścia było spotkanie z radnym Korylem, który zapowiedział swoją pomoc w rozwiązaniu tej kwestii. Odbyło się ono 23 marca 2021 r. Podczas niego przedstawicielka ogródków im. Szafera przedstawiła przebieg zdarzeń związanych z budową drogi. Powiedziała wówczas, że pierwszą informację otrzymali w lipcu 2019 roku. Było to zapytanie o to czy właściciele działek w związku z budową zgadzają się przebudowę wodociągu. Następnie zapytano ich o opinię w sprawie stworzenia drogi dwupasmowej, przechodzącej przez teren ogródków, na co według przedstawicielki się nie zgodzili.
Pomimo tego, 5 listopada 2019 roku podjęto decyzję o budowie jezdni, która 9 grudnia 2020 roku stała się ostateczna. Od tego dnia według prawa wykonawcy mieli 121 dni na poinformowanie właścicieli działek o likwidacji ich mienia. Jednak przedstawicielka podkreśla, że takowej informacji nie było i nikt nie był świadomy planowanych działań.
Kolejne spotkanie - następne niejasności i niedomówienia
12 kwietnia bieżącego roku odbyło się kolejne spotkanie, tym razem przedstawicieli Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Działkowców z wszystkimi właścicielami działek, przeznaczonych do likwidacji. Ponownie pojawiła się także reprezentantka Zarządu Ogródków Działkowych im.Szafera, jak się jednak okazało, bez odgórnego zaproszenia, a jedynie na wezwanie właścicieli działek. Na spotkaniu byli obecni również przedstawiciele Społecznych Strażników Drzew.
Już na samym wstępie przedstawiciele ZOPZD Stefan Koczywa i Agnieszka Sycz zaznaczyli, że spotkanie ma na celu jedynie przekazanie materiałów umożliwiających indywidualny kontakt wraz z oświadczeniem RODO dla każdego z właścicieli działek. Jest to niezbędne, aby pozyskać zgody użytkowników terenów na przekazanie ich danych do Urzędu Miasta celem inwentaryzacji danych działek. Powiedzieli również, że ostatecznym terminem wyceny jest 20 kwietnia, a do 25 kwietnia działkowcy muszą się już wyprowadzić.
W obronie działkowców ponownie stanęła przedstawicielka ich zarządu. Powiedziała, że wciąż nie ustalono, na jakiej podstawie są określane dane terminy, które stale się zmieniają. Co więcej, wciąż nie ma odpowiedzi na takie pytania:
- Jak zostanie zabezpieczony teren sąsiadujący z planowaną budową?
- Czy planowane są ekrany wygłuszające wzdłuż drogi, która ma powstać?
- Dlaczego konsultacje miały miejsce dopiero po wydaniu decyzji?
Co więcej, w dalszym ciągu nie jest doprecyzowany pas terenu, na którym ma znajdować się nowa droga. Twierdzi ona, że wyznaczony przez geodetę obszar nie pokrywa się z tym, co jest przedstawione na Geoportalu. Z tego względu nie była w stanie podać danych właścicieli działek, ponieważ nie wie, które ostatecznie tereny zostaną objęte budową.
W odpowiedzi na te zarzuty prezes ZOPZD stwierdził, że próbował podjąć rozmowy w celu inwentaryzacji, został on jednak wyproszony przez działkowców. Zaznaczył także, że to Urząd Miasta powinien prowadzić z nimi rozmowy. Ponadto przypomniał on, że było organizowane w związku z zaistniałą sytuacją spotkanie, z którego jest sporządzona notatka. Dodał także, że wszystkie niezbędne informacje zostaną przekazane każdemu właścicielowi działek, ale indywidualnie.
Przedstawiciele PZD Okręgu Podkarpackiego przekazali również, że termin wykonania operatów szacunkowych określono na 20 kwietnia. Natomiast na pytanie przedstawiciela Zarządu Ogrodu kto ustalił ten termin, czyja to decyzja i dlaczego Zarząd ogrodu nie został o tym powiadomiony - nie potrafili odpowiedzieć. W związku z tym działkowcy uznają ten termin za niezobowiązujący.
Napisz komentarz
Komentarze