Badanie alkomatem wykazało u kobiety ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Za swoje czyny odpowie przed sądem, grozi jej kara do 3 lat pozbawienia wolności.
W sobotni poranek, tuż po godzinie 8:00, dyżurny jarosławskiej komendy otrzymał zgłoszenie o samochodzie w przydrożnym rowie w Maleniskach. Świadkowie poinformowali, że kierująca toyotą kobieta opuściła pojazd i oddaliła się pieszo w kierunku pobliskiej miejscowości. Na miejsce natychmiast skierowano funkcjonariuszy wydziału ruchu drogowego i patrolowo-interwencyjnego.
W trakcie prowadzonych czynności doszło do zaskakującego zwrotu akcji. Sprawczyni kolizji zadzwoniła na policję, zgłaszając kradzież swojej toyoty z posesji, na której przebywała. Funkcjonariusze szybko powiązali oba zgłoszenia, ustalając, że rzekomo skradziony samochód to ten sam pojazd, który znajdował się w rowie.
Konsekwencje prawne 31-letnia mieszkanka gminy Wiązownica została zatrzymana i przewieziona do policyjnej izby zatrzymań. Po wytrzeźwieniu została przesłuchana i usłyszała zarzuty dotyczące kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości.
Napisz komentarz
Komentarze