Śmierć Szeremety i jego towarzysza broni potwierdzono także na oficjalnym profilu "Kozaka" na Facebooku. "Niestety, Janusz Szeremeta, ps. +Kozak+ wraz z towarzyszem Krzysztofem zginęli na froncie" - przekazano.
Wiadomość o śmierci Polaków jako pierwszy podał na Twitterze korespondent Polsat News w Ukrainie Mateusz Lachowski.
"Dwóch Polaków: Janusz Szeremeta, ps. +Kozak+, i jego kolega Krzysztof z Legionu Międzynarodowego, poległo wczoraj na froncie. Cześć ich Pamięci!" - napisał.
Dwóch Polaków: Janusz Szeremeta, ps. "Kozak", i jego kolega Krzysztof z Legionu Międzynarodowego, poległo wczoraj na froncie.
— Mateusz Lachowski (@LachowskiMateus) December 5, 2022
Cześć ich Pamięci! pic.twitter.com/hHa6lvjJj9
W ubiegłym tygodniu w Żytomierzu odbył się pogrzeb obywatela Ukrainy polskiego pochodzenia Wiaczesława Kaurkina. Zginął on kilka miesięcy temu w okolicach okupowanego przez Rosję Chersonia, lecz jego ciało udało się sprowadzić do domu dopiero po wyzwoleniu części obwodu chersońskiego.
Na początku listopada na wojnie z Rosją zginął Marian Matusz, również obywatel Ukrainy polskiego pochodzenia, zamieszkały w Mościskach w obwodzie lwowskim na zachodzie kraju.
Pod koniec lipca organizacja MMA Polska poinformowała o śmierci Tomasza Walentka, polskiego zawodnika-amatora MMA (mieszanych sztuk walki), który był członkiem międzynarodowego legionu obrony Ukrainy. Mężczyzna poległ, pełniąc służbę ochotniczą na Ukrainie.
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
jjk/ mal/
Napisz komentarz
Komentarze