Początek sprawy
Początkiem 2021 r. policjanci z jarosławskiej jednostki przejęli do prowadzenia sprawę przekazaną przez ropczycką komendę. Postępowanie dotyczyło kradzieży i oszustw na szkodę jednej z firm znajdujących się na terenie powiatu ropczycko-sędziszowskiego. Zgłoszenie w tej sprawie wpłynęło w grudniu 2020 r. Policjanci z Ropczyc ustalili, że były pracownik firmy, 34-letni mężczyzna, regularnie okradał swojego pracodawcę. Za każdym razem sposób jego działania był podobny. Włamywał się do pojazdu, zabierał kartę paliwową, tankował olej napędowy i ją zwracał. W ten sposób, w przeciągu kilku tygodni skradł prawie 4 tysiące litrów paliwa, które następnie sprzedawał po okazyjnej cenie. Powstałe straty wyniosły blisko 40 tys. zł. 34-latek usłyszał 21 zarzutów w tej sprawie. Decyzją prokuratora został objęty policyjnym dozorem, zakazem opuszczania kraju i poręczeniem majątkowym.Więcej podejrzanych
Do sprawy zostali zatrzymani również czterej mieszkańcy powiatu ropczycko-sędziszowskiego, w wieku od 40 do 57 lat. Wszyscy usłyszeli zarzuty kupna kradzionego paliwa, dodatkowo jeden z nich odpowie także za oszustwa.Praca śledczych z jarosławskiej jednostki i ich wnikliwe działania prowadzone pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Jarosławiu, pozwoliły na ustalenie, że proceder trwał od września 2020 r. W tej sprawie zostały uzupełnione zarzuty właścicielowi jednej ze stacji paliw na terenie powiatu ropczycko-sędziszowskiego. 54-latek usłyszał 21 zarzutów. Mężczyzna, wiedząc o tym, że karta paliwowa pochodzi z przestępstwa, zatwierdzał transakcje zakupu paliwa i sam dodatkowo zakupił olej napędowy od 34-latka wiedząc, że paliwo pochodzi z czynu zabronionego. Mężczyźni działali wspólnie i w porozumieniu. O ich dalszym losie zadecyduje teraz sąd.
Napisz komentarz
Komentarze