Sokół Łańcut vs Znicz Pruszków
Sokół Łańcut: Karolak, Klima, Kulikowski, Małgorzaciak, Zaguła, Czerwonka, Fras, Inglot, Jankowski, Majka, Pełka, StrzepekZnicz Pruszków: Janik, Kierlewicz, Sobczak, Szwed, Tyszka, Czemerys, Czosnowski, Drewniak, Dalkowski, Pawlak, Proczek, Sulinowski
Rywalem ekipy z Łańcuta w meczu 12 kolejki suzuki 1 Ligi była inna zawodząca drużyna, czyli Znicz Pruszków. Przed tym spotkaniem tylko punkt dzielił obie ekipy, przy czym Sokół miał rozegrany jeden mecz mniej. Był to zatem idealny przeciwnik na przełamanie. sokół, który zajmuje dopiero 13 miejsce w ligowej tabeli jest największym rozczarowaniem tych rozgrywek. Przed sezonem bowiem zapowiadali oni walkę o awans, w czym pomóc miał trener Kaszowski czy nowi zawodnicy.
Od początku było widać ze dziś grac będzie tylko jeden zespół. Choć początek pierwszej kwarty był dość zacięty, to bardzo szybko zaczęli odjeżdżać gospodarze. Wynikało to z doskonałej formy strzeleckiej Sokołów. W szczególności znicz mogli obawiać się Jankowskiego, Karolaka, Kulikowskiego i Małgorzaciaka, którzy wręcz koncertowo zagrali. Ostatecznie pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 20:14, choć już wtedy mogliśmy założyć, ze Sokół zacznie odjeżdżać. Kolejne kwarty kończyły się wynikami 22:14, 17:7 i 24:14.
W zasadzie chciałbym napisać coś więcej o tym meczu, ale Sokół tego dnia robił co chciał i gromił Znicz co kilka chwil. Przewaga była widoczna w każdym aspekcie. Rzutach za 2p., rzutach za 3p. ale przede wszystkim w rzutach osobistych, w których Sokół wygrał.... 18:1! Gdy patrzymy na ą ostatnią statystykę, już wiemy, dlaczego ten mecz tak wyglądał.
Ostateczny wynik to 83:49!
Tym zwycięstwem Sokół przerwał fatalną serię porażek i zanotował 4 zwycięstwo w sezonie i traci już tylko 2 punkty do bezpiecznej lokaty.
Miasto Szkła Krosno vs Kotwica Kołobrzeg
Miasto Szkła Krosno:Ciechociński, Czujkowski, Oczkowicz, Wieloch, Żmudzki, Cieśelski, Jankowski, Krzywdziński, Laczyński, Szczypiński, SzwedoKotwica Kołobrzeg:Kulon, Marek, Pawlak, Robak, Wyszkowski, Kruszczyński, Sadlo, Stankowski, Struski, Szymański
W podobnej sytuacji jak Sokół, znajduje się Miasto Szkła Krosno. Choć w ich przypadku awans był mniej oczekiwany, takie nazwiska jak Oczkowicz powinny zapewnić jakoś na parkietach 1 Ligi. Niestety, jak na razie ekipa trenera Radomskiego zajmuje dopiero 14 miejsce w tabeli. Choć uczciwie należy przyznać, że oni mają aż trzy zaległe spotkania a bilans 4:4 nie jest najgorszy. Kotwica zajmuje co prawda 9 miejsce w tejże tabeli, jednak strata wynosi tylko 3 punkty, co dawało podstawy do tego, by upatrywać w gospodarzach z Krosna faworyta tego meczu.
W podobnej sytuacji jak Sokół, znajduje się Miasto Szkła Krosno. Choć w ich przypadku awans był mniej oczekiwany, takie nazwiska jak Oczkowicz powinny zapewnić jakoś na parkietach 1 Ligi. Niestety, jak na razie ekipa trenera Radomskiego zajmuje dopiero 14 miejsce w tabeli. Choć uczciwie należy przyznać, że oni mają aż trzy zaległe spotkania a bilans 4:4 nie jest najgorszy. Kotwica zajmuje co prawda 9 miejsce w tejże tabeli, jednak strata wynosi tylko 3 punkty, co dawało podstawy do tego, by upatrywać w gospodarzach z Krosna faworyta tego meczu.
Mecz w Krośnie również nie był zbyt ciekawy, jednak tutaj działo się więcej. Pierwszą kwartę lepiej zaczęli goście, którzy szybko wyszli na prowadzenie 6:11. Później jednak głównie za sprawą Ciechońskiego i Oczkowicza, Miasto Szkła odrobiło straty i wyszło nawet na 3 p. prowadzenie. Skuteczny po stronie Kotwicy był jednak Robak, który wyciągnął ostatecznie remis w tej kwarcie, 16:16.
Zacięta okazała się również druga kwarta. Do wyżej wymienionych graczy dołączyli jeszcze po stronie Krosna Żmudzki, a po stronie Kotwicy Stankowski. Tym samym byliśmy światkami prawdziwej wojny. Najwyższe odnotowane prowadzenie to 29:26 dla gospodarzy, co najlepiej oddaje specyfikę tej kwarty. Raz jedna, raz druga ekipa wychodziły na minimalne prowadzenie. Ostateczny wynik to 33:31.
Kolejne dwie kwarty, wyglądały niemal tak samo. Miasto Szkła, jak przystało na faworyta, wrzuciło drugi bieg i stopniowo zaczęło zwiększać przewagę. 5,7,9,14... tak rosła przewaga gospodarzy. Kotwica walczyła, tego im odmówić nie można, jedna tego dnia to było zbyt mało. Miasto szkła przede wszystkim doskonale broniło i wyprowadzało śmiertelne kontry. Wyniki tych kwart to 28:19 i 19:16.
Ostateczny wynik to 80:66!
To zwycięstwo jest 5 w sezonie Krośnian, którzy pozostali na swoim miejscu w tabeli, ale wciąż mają 3 zaległe spotkania i podobnie jak Sokół, 2 punkty straty do bezpiecznego miejsca w tabeli.
Napisz komentarz
Komentarze