Wyrok zapadł, a skazany zniknął-ukrywał się kilka lat
Wyrok w sprawie 33-letiego mieszkańca zapadł już w styczniu 2018 roku. Został on skazany na karę 4 lat pozbawienia wolności. Na liście zarzutów znalazły się m.in. przestępstwa narkotykowe oraz prowadzenie pojazdu mimo cofniętych uprawnień do kierowania. Skazany jednak nie poddał się karze i ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości.
Od samego początku policjanci z komendy miejskiej w Przemyślu, prowadzili poszukiwania 33-letniego mężczyzny, za którym wydano trzy listy gończe. Przełomem w sprawie okazała się informacja, według której poszukiwany miał ukrywać się poza granicami Polski. Wtedy Sąd Rejonowy w Przemyślu wydał za nim Europejski Nakaz Aresztowania oraz wszczął poszukiwania międzynarodowe.
Międzynarodowe poszukiwania skazańca z Przemyśla
Początkiem stycznia 2020 roku, sprawę przejęli kryminalni z Zespołu Poszukiwań i Identyfikacji Osób oraz Poszukiwań Celowych z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. Funkcjonariusze sprawdzali każdy trop, weryfikowali wszystkie informacje. W trakcie wykonywanych czynności ustalili, że mężczyzna zmienił miejsce swojego zamieszkania, wygląd i posługuje się danymi innej osoby.
Kolejnym dużym krokiem w śledztwie było ustalenie, w którym kraju znajduje się uciekinier. W kwietniu bieżącego roku funkcjonariusze potwierdzili, że znajduje się on na terenie Anglii. Z ich informacji wynikało, że i tam może dokonywać podobnych przestępstw, jakich dopuszczał się na terenie naszego kraju.
Zdobyte informacje zostały przekazane do zespołu ENFAST w Wydziale Poszukiwań Komendy Głównej Policji. Jest to policyjna międzynarodowa sieć współpracy, która zajmuje się poszukiwaniem najgroźniejszych przestępców. W nowo powstałej grupie National Extradition Unit International Crime Coordination Centre, od tego momentu pracowali zarówno polscy, jak i angielscy policjanci.
Efektem wspólnych działań tej grupy było zatrzymanie poszukiwanego 33-latka z Przemyśla. Doszło do niego kilka dni temu, na jednej z ulic, w Wielkiej Brytanii. Mężczyzna zmienił swój wygląd, zapuścił włosy. Posługiwał się również danymi innej osoby. Jednak to zmyliło policjantów, którzy trafnie go zidentyfikowali. Mieszkaniec Przemyśla oczekuje teraz na ekstradycje do Polski.
Napisz komentarz
Komentarze