Asseco Resovia Rzeszów - Jastrzębski Węgiel 0:3
Asseco Resovia Rzeszów: Krulicki, Muzaj, Deroo, Kozamernik, Bucki, Kochanowski, Szerszeń, Drzyzga, Woicki, Buszek, Cebulj, Tammemaa, Krzyżak, Puczkowski, Curzytek, Kowalik oraz Zatorski i Potera (Libero)
Jastrzębski Węgiel Dryja, Hadrava, Strzymszok, Toniutti, Bieńkowski, Boyer, Wiśniewski, Czerny, Gladyr, Tervaportti, Clevenot, Szwed, Fornal, Rakowski, Szymura, Styrnol, Macyra oraz Popiwczak, Biniek i Granieczny (Libero)
Sędzia I: Maciej Twardowski
Komisarz: Grzegorz Szewczyk
Kwalifikator: Piotr Dudek
Początek pierwszego seta dla przyjezdnych, którzy po tym jak Kozamernik zaatakował w aut, odskoczyli na trzy punktu (0:3). Gospodarze jednak zaczęli stopniowo odrabiać straty. Po tym jak Fornal uderzył w aut z zagrywki było już tylko oczko przewagi (11:12). Po chwili Muzaj w samą linię i Resovia wyszła na prowadzenie (15:14). W odpowiedzi jednak przyjezdni. Gladyr posyła asa i goście znów odskoczyli (16:18). Hadrava atakuje jednak po kilku chwilach w aut i znów remis (19:19). W końcówce lepiej przyjezdni. Gladyr zatrzymuje Deroo. Pojedynek byłych "Zaksiaków" bez sentymentów (22:22). Seta zakończył Gladyr który kontruje ze środka (23:25).
Drugą partię lepiej rozpoczęli miejscowi. Muzaj skutecznie na skrzydle i Resovia uciekła na trzy punkty (4:1). Goście jednak nie zamierzali się poddać. Po tym jak Clevenot skutecznie uderzył z prawej flanki był remis (5:5). Kolejne fragmenty bardzo wyrównane. Dopiero po tym jak Clevenot technicznie uderzył za skrzydła, goście odskoczyli (11:13). Gospodarze dopadli przyjezdnych po tym jak Boyer bez bloku uderzył w aut (16:16). W końcówce lepsi byli miejscowi którzy po tym jak Clevenot uderzył w aut, uciekli na dwa punkty (18:20). Goście jednak wrzucili wyższy bieg i wygrali również drugą partię, którą zakończył blok na Kochanowskim (21:25).
Początek trzeciej partii to pokaz siły Jastrzębiego Węgla. Po tym jak Fornal po bloku uderzył w aut, były już cztery punkty przewagi (2:6). Gospodarze odrobili część strat po tym jak Muzaj skończył kontrę, ale po chwili Kochanowski uderza w aut i przewaga znów urosła (7:12). Jastrzębski już tego prowadzenia nie oddał i systematycznie je powiększał. Boyer po bloku w aut i było już 7 oczek (15:21). Mecz zakończył się po tym jak Szerszeń został zgaszony na podwójnym bloku (18:25).
Napisz komentarz
Komentarze