Na sygnale

42-letnia kobieta zginęła, a dwie osoby zostały ranne w wypadku, do którego doszło we wtorek po południu na drodze krajowej nr 19, w powiecie strzyżowskim - poinformował kom. Piotr Wojtunik, p.o rzecznika prasowego komendanta wojewódzkiego policji w Rzeszowie.

Podkarpaccy strażacy 43 razy interweniowali we wtorek przed południem z powodu silnego wiatru. Ich zadaniem było usuwanie połamanych drzew, konarów i gałęzi, które blokowały drogi, chodniki oraz prywatne posesje.

Funkcjonariusze wydziału kryminalnego w Strzyżowie zatrzymali trzech młodych mężczyzn, którzy skradli elektronarzędzia, w tym agregat prądotwórczy, który służył niepełnosprawnemu dziecku. Agregat był potrzebny do działania aparatury ratującej życie, na wypadek awarii zasilania. Zdaniem policji straty wyniosły ponad 7 tys. zł.

37-letni mężczyzna został w niedzielę wczesnym rankiem potrącony przez pociąg. Zginął na miejscu. Do zdarzenia doszło na oznakowanym przejeździe kolejowym bez zapór w Nowej Sarzynie (woj. podkarpackie). Policja pod nadzorem prokuratora wyjaśnia okoliczności wypadku.

Na drodze woj. nr 875 relacji Kolbuszowa – Mielec (woj. podkarpackie) znaleziono rozrzucone wiaderka, z których wysypały się śledzie, tworząc tłuste plamy zagrażające bezpieczeństwu na drodze. Przeszkodę usunęli strażacy. Policja ustala właściciela towaru.

Nadmierna prędkość, to wciąż jedna z głównych przyczyn tragicznych w skutkach zdarzeń drogowych. Dlatego nie ma taryfy ulgowej dla kierowców, którzy nie stosują się do ograniczeń prędkości - zwłaszcza w obszarze zabudowanym. Policjanci ruchu drogowego z grupy SPEED zatrzymali 23-letniego kierowcę jaguara, który przy ograniczeniu do 50 km/h, pędził z prędkością 138 km/h. Za popełnione wykroczenie, mężczyzna stracił prawo jazdy na 3 miesiące, otrzymał wysoki mandat i punkty karne.

Właściwa postawa dwóch świadków, przyczyniła się do wyeliminowania z ruchu nietrzeźwego kierującego. Mężczyzna, który kierował seatem miał niemal 3 promile alkoholu w organizmie. Teraz o dalszym losie 30-latka zadecyduje sąd.

Dębiccy policjanci, wraz z prokuratorem, pracowali na miejscu tragicznego wypadku drogowego, do którego doszło wczoraj na autostradzie A4 w Paszczynie. Kierujący audi uderzył w tył naczepy pojazdu ciężarowego. W wypadku zginął 39-letni mieszkaniec Rzeszowa kierujący audi. Kierowca ciężarówki nie odniósł żadnych obrażeń.

Stalowowolscy policjanci zatrzymali czterech mężczyzn podejrzanych o pobicie 47-latka. Dwóch z nich usłyszało również zarzut kradzieży rozbójniczej. Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Stalowej Woli, sąd zdecydował, że dwóch 22-latków najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.