Kampania bez komitetu
Marcin Warchoł, pochodzący z Niska poseł na sejm RP i wiceminister sprawiedliwości, w wyścigu o fotel prezydenta Rzeszowa przez wielu komentatorów uważany jest za jednego z głównych graczy. Nie wiedzieć czemu, już kilka tygodni temu wiceminister sprawiedliwości zaczął prowadzić swoją kampanię.W ostatnich dniach otrzymywaliśmy doniesienia o próbie rejestracji komitetu wyborczego, w którego nazwie byłoby odniesienie do "poparcia Tadeusza Ferenca". W tym kontekście na satyrycznej grupie "Kraków żąda przynajmniej Bukaresztu" pojawiła się graficzna przeróbka baneru Marcina Warchoła z Tadeuszem Ferencem. Pisaliśmy o tym tutaj: Wybory w Rzeszowie: złośliwa przeróbka plakatu z kandydatem na prezydenta
Problematyczne poparcie Tadeusza Ferenca
Wiceminister sprawiedliwości próbował zarejestrować swój komitet wyborczy dopiero od kilku dni i miał problemy z jego rejestracją w Państwowej Komisji Wyborczej. Komitet miał się nazywać "Komitet Wyborczy Wyborców Marcina Warchoła z Poparciem Tadeusza Ferenca". Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła jednak wniosek wiceministra sprawiedliwości. Problemem wg PKW było użycie w nazwie komitetu sformowania "z poparciem Tadeusza Ferenca".Zdaniem Warchoła, chciał on w ten sposób zaznaczyć, że jest kontynuatorem prowadzonej jak dotąd polityki Tadeusza Ferenca oraz, że startuje z jego całkowitym poparciem, czemu zresztą wyraz wielokrotnie dawał sam Pan Ferenc.
- Sprawowanie funkcji Prezydenta Miasta Rzeszowa było dla mnie olbrzymim zaszczytem i wielkim honorem. Za wszystko Państwu serdecznie dziękuję. Dziękuję także moim współpracownikom, którzy przez te wszystkie lata pracowali na rzecz miasta. Jestem przekonany, że moim ukochanym miastem kierować będą ludzie mądrzy, uczciwi i otwarci na problemy mieszkańców. Taką osobą jest Pan Minister Marcin Warchoł, który gwarantuje dalszy rozwój miasta - mówił wielokrotnie Tadeusz Ferenc.
Popierać nie mogą osoby?
Jednak jeszcze do wczoraj Państwowa Komisja Wyborcza miała wątpliwości dotyczące prawidłowości zgłoszonej przez Warchoła nazwy. Miał on się bowiem oficjalnie nazywać: "Komitet Wyborczy Wyborców Marcina Warchoła z Poparciem Tadeusza Ferenca."Urzędnicy wyborczy obawiali się bowiem, że w przyszłości kandydaci mogą wykorzystywać ten przykład do stosowania nieuczciwych praktyk, np. szukać osób, które nazywają się tak samo jak ważni politycy, co mogłoby być mylące.
Jednak najważniejszym zastrzeżeniem był fakt, iż w poparcia kandydatowi mogą udzielać stowarzyszenia bądź partie, a nie osoby fizyczne, w związku z tym w nazwie komitety nie mogą się znajdować ich imiona i nazwiska.
Zniknęło "poparcie" i jest zgoda
Jednak już wczoraj po południu Marcinowi Warchołowi udało się zarejestrować nową nazwę komitetu w Państwowej Komisji Wyborczej. Oficjalną nazwą komitetu będzie: KWW Marcin Warchoł, Tadeusz Ferenc dla Rzeszowa.- Marcin Warchoł przyjął naszą argumentację i wycofał swój wniosek - czytamy na stronie RMF24.pl. Nowa nazwa komitetu wyborczego nie budziła już zastrzeżeń PKW.
Czy obecna nazwa "KWW Marcin Warchoł, Tadeusz Ferenc dla Rzeszowa" nie budzi wątpliwości? Śmiemy wątpić.
Napisz komentarz
Komentarze