Na samym początku oczywiście znajdują się duże miasta, takie jak Kraków czy Warszawa, ale także Podkowa Leśna.
Ślączka: trzeba walczyć z fake newsami
Także na tej samej sesji szef rzeszowskiego sanepidu przedstawiał obecną sytuację, jeśli chodzi o pandemię Covid-19, ale także o stan szczepień. Według statystyk w Rzeszowie jest obecnie zaszczepionych około 46 proc. mieszkańców. Jaromir Ślączka przypomniał, że za chwilę może się pojawić u nas czwarta fala.- Przypominam, iż nadal nas obowiązują zasady, jeśli chodzi o przestrzeganie zasad sanitarnych w pomieszczeniach zamkniętych, takie jak dystans, dezynfekcja czy maseczka. Niestety, jeśli dziś pójdziemy do sklepów czy galerii handlowych, są one przestrzegane niezbyt często. Muszą być one wymagane także w urzędach, a niestety tak nie jest - mówi szef sanepidu.
Zdaniem Ślączki niska wszczepialność w naszym mieście to wina także różnego rodzaju fake newsów czy braku rzetelnych źródeł informacji. Jego zdaniem władze miejskie powinny jeszcze mocniej włączyć w te działania.
Władze Rzeszowa chcą pójść na wojnę z fake newsami
Swój pomysł jeszcze większe zachęcenie rzeszowian do szczepień, szczególnie tych młodych ma także Konrad Fijołek. Zdaniem prezydenta odpowiednim pomysłem byłoby prezentowanie filmików, które pokazywałyby tzw. utracone wartości wynikające z braku zaszczepienia się.- Na tych materiałach będziemy pokazywać, że brak zaszczepienia się oznacza brak możliwości udziału w różnego rodzaju wydarzeniach sportowych, koncertach, pójścia do kina czy restauracji, czy w końcu brak możliwości uczestniczenia w lekcjach czy wykładach - przekonywał Konrad Fijołek.
Władze ratusza zamierzają także wkrótce przeszkolić nauczycieli, ponieważ to oni mają duży wpływ na uczniów oraz na ich zachowania.
- Na spotkaniu z dyrektorami szkół przekażę prośbę, a w zasadzie zalecenie dotyczące lekcji bezpieczeństwa lub wychowawczych. Na zostać na nich przeprowadzona prelekcja na temat potrzeby szczepień, współodpowiedzialności za siebie. Chcemy w ten sposób rozszerzyć walkę z fake newsami czy zabobonami dotyczącymi szczepień - zapowiedział Konrad Fijołek.
Ale jak przekonać młodzież Rzeszowa do szczepień?
Zdaniem znacznej części ekspertów głównym źródłem zakażeń podczas czwartej fali pandemii będą właśnie szkoły, a konkretniej uczniowie, ponieważ to ta grupa jest obecnie w najmniejszym stopniu zaszczepiona i to ona może być głównym roznosicielem wirusa.Swój pomysł na to mają także miejscy radni. Ich zdaniem trzeba pokazywać uczniom czym może grozić kolejna nauka zdalna.
- Całej wiedzy nie jesteśmy w stanie przekazać młodym ludziom przez 30 minut lekcji, a tyle niestety one trwały podczas nauki zdalnej. Musimy młodym ludziom pokazać, że ich wyniki z egzaminów maturalnych czy po szkole podstawowej będą o wiele gorsze i w ten sposób będą mieli mniejsze szanse na dostanie się do dobrych szkół czy uczelni - przekonywał Sławomir Gołąb.
Jego zdaniem trzeba wypracować tzw. model rzeszowski przekonywania do szczepień. - Na początku roku szkolnego wszyscy nauczyciele powinni prowadzić w szkołach naukę informacyjną. Ale żeby tak się stało, trzeba ich najpierw oczywiście odpowiednio przeszkolić - dodawał radny.
Jeszcze inny pomysł w tym zakresie miał radny Bogusław Sak. Jego zdaniem to księża i duchowni powinni się włączyć o wiele bardziej w akcję promującą szczepienia na Covid-19.
- Apeluję także do wszystkich radnych, aby na swoich osiedlach włączyli się w jeszcze większą akcję promującą szczepienia. Za chwilę ten lockdown może nas rzeczywiście dotknąć. Już nie mówię o kolejnych skutkach zdrowotnych, ale gospodarczych, które mogą być fatalne dla naszego miasta - mówił na końcu tej dyskusji Konrad Fijołek.
Napisz komentarz
Komentarze