Pierwsze zdarzenie miało miejsce w czwartek (1.02.) w Woli Dalszej. Po godzinie 19 policjanci otrzymali zgłoszenie o kierowcy samochodu marki Renault, który wjechał do przydrożnego rowu. Informacje wskazywały, że mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Na miejscu okazało się, że 33-letni mieszkaniec gminy Białobrzegi nie tylko prowadził bez prawa jazdy, ale miał również niemal 4 promile alkoholu w organizmie. Jego lekkomyślność mogła zakończyć się tragedią, gdyby nieudolnie manewrował pojazdem, zagrażając życiu przechodzącej w pobliżu pieszej.
Następnie, w piątek, dwóch kierowców quadów znalazło się pod lupą policji. Po godzinie 22, na terenie Bud Łańcuckich policjanci zauważyli przewróconego quadricycle'a oraz leżącego obok mężczyznę. Okazało się, że 40-letni mieszkaniec gminy Białobrzegi w stanie nietrzeźwości doprowadził do wywrócenia pojazdu, co zakończyło się szpitalnym pobytem. Badanie wykazało ponad 2 promile alkoholu w jego organizmie.
Dodatkowo jego 47-letni znajomy również wsiadł za kierownicę quada po spożyciu alkoholu. Wcześniej, w szalonym manewrze, wjechał na prywatną posesję, uszkadzając elewację garażu. Następnie uciekł do pobliskiego lasu, gdzie quad wpadł do stawu. Również on trafił do szpitala z blisko 2 promilami alkoholu w organizmie. Strażacy musieli interweniować, aby wyciągnąć zatopiony pojazd z wody.
Policja apeluje o rozwagę i odpowiedzialność za kierownicą, przypominając, że każde nietrzeźwe podejście do prowadzenia pojazdu to potencjalne zagrożenie dla życia i zdrowia wszystkich uczestników ruchu drogowego.
Napisz komentarz
Komentarze