Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama
Reklama PCN oświeć mnie
Reklama Powiat Rzeszowski

Odra Opole- Apklan Resovia Rzeszów

Podziel się
Oceń

Kolejny wyjazdowy mecz zaliczyła Apklan Resovia Rzeszów. Niestety, była to już 5 z rzędu porażka naszej ekipy. Tym razem, znów zabrakło niewiele do zdobycia punktów.
Odra Opole- Apklan Resovia Rzeszów
Odra Opole - Odra Opole

Autor: Odra Opole

Składy

Odra Opole: Rosa – Tabiś, Kamiński (kpt.), Żemło, Matuszewski – Mikinic, Trojak, Bonecki (Nowak 60′) Kort (Niziołek 81), Janus (Gancarczyk 68) – Piech (Czapliński 60′).
Rezerwowi: Weinzettel, Kostrzycki, Winiarczyk, Szrek, Sluga.
Trener: Dietmar Brehmer

Apklan Resovia Rzeszów: Zapytowski – Kubowicz, Geniec (Twardowski 46′), Mikulec, Zalepa (Brychlik 76′) – Wasiluk, Radulj (Rogalski 62), Kuczałek (Płatek 46′), Adamski, Dziubiński – Demianiuka (Czernysz 46′).
Rezerwowi: Daniel, Domoń, Kiełbasa, Persak.
Trener: Szymon Garbowski

Sędzia: Tomasz Wajda (Żywiec)

Przebieg meczu

Podopieczni trenera Dietmara Brehmera od pierwszych minut ruszyli do ataku. Kilkukrotnie groźnie skontrowali, jednak Resovia nie odpuszczała i próbowała stworzyć zamieszanie pod bramką Kacpra Rosy. Opolanie wyszli na prowadzenie już w 11. minucie, kiedy to po świetnym przerzucie do Mikinica, ten odegrał piłkę do Piecha. Opolski napastnik nie zwykł marnować okazji z piątego metra, zamieniając tę akcję na bramkę. Odra nie przestawała atakować, a świetna gra pressingiem zmuszała rywali do błędów. Po jednym z nich Dawid Kort mógł uderzać na pustą bramkę, jednak niedokładnie przyjął piłkę. W 31. minucie, kiedy to piłkarze z Opola mogli ponownie wyjść z niebezpieczną akcją, zanotowali stratę pod własnym polem karnym, jednak napastnik gości minimalnie chybił. Odra była bliska podwyższenia wyniku w 41. minucie po główce Miłosza Trojaka, jednak sędzia odgwizdał faul. Do szatni Odra schodziła przy prowadzeniu 1-0.
Drugą połowę opolanie rozpoczęli tak samo, jak pierwszą – ofensywnie. W 52. minucie podopieczni trenera Brehmera mogli podwyższyć swoje prowadzenie, jednak Sebastian Bonecki nie zagrał w tempo do Krzysztofa Janusa, wybierając drugie skrzydło. Tomas Mikinic nie był w stanie pokonać bramkarza gości. W kolejnych minutach pod bramką Odry działo się wiele, a w 71. minucie kapitalną obroną popisał się Kacper Rosa, który jest zdecydowanie jednym z bohaterów opolskiego zespołu w ostatnich pięciu meczach. Pomimo kilku groźnych sytuacji gości, opolanie po raz kolejny dowieźli prowadzenie do końca, notując tym samym piąty komplet punktów z rzędu.

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama