Sprawa upamiętnienia Ignacego Daszyńskiego w Rzeszowie na już długa historię.
- Różne środowiska Lewicy przez lata złożyły kilkanaście jak nie kilkadziesiąt takich wniosków - mówi nam Patrycja Pawlak-Kamińska, z rzeszowskiej Nowej Lewicy.
Najpierw miał być pomnik
- W 2009 r. Społeczny Komitet Budowy Pomnika Ignacego Daszyńskiego w Rzeszowie zwrócił się do Pana Prezydenta Ferenca z prośbą o udzielenie wsparcia dla tej inicjatywy. Na czele Komitetu stali : Przewodniczący Wiesław Buż i Wiceprzewodniczący Piotr Rybka. W skład Komitetu wchodzili : Włodzimierz Stec (UP), Walas Andrzej, Krzysztof Tchórzewski, Ryszard Bereś, Krzysztof Kadłuczko, Zygmunt Rybarski, Marek Łagowski, Marian Skubisz i Andrzej Żabiński. - Mówi nam Krystyna Dziągwa, sekretarz Rady Miejskiej Nowej Lewicy.
W kolejnych latach różne organizacje i osoby związane z Lewicą składały kolejne wnioski. W 2009 r. wniosek złożyła Socjaldemokcja Polska. Ponad 10 lat temu ówczesny poseł SLD Tomasz Kamiński zwracał się z prezydenta Tadeusza Ferenca o godne upamiętnienie Daszyńskiego. Wniosek o stosowne upamiętnienie w 2016 złożyła również Partia Razem.
Następnie, jak mówią nam w Nowej Lewicy, temat pilotował ówczesny radny (obecny poseł) Wiesław Buż. Z inicjatywą nadania imienia Ignacego Daszyńskiego projektowanemu już wtedy rondu u zbiegu ulic Fredry i Głowackiego ponownie wystąpił poseł Wiesław Buż w 2020 r., swój wniosek ponowił w 2022 roku. - W ślad za tą inicjatywą kolejny wniosek złożyła Rada Miejska Nowej Lewicy. Przy wsparciu radnych, w tym Tomasza Kamińskiego, temat podjęto w tym roku. Udało się. Następnym etapem będzie budowa pomnika. - zapowiada Krystyna Dziągwa.
- Pojawiła się Inicjatywa nadania imienia Ignacego Daszyńskiego nowemu rondu. Jako klub Rozwoju Rzeszowa popieramy tę ideę i chcemy poprzeć uchwałę. Uważamy, że jednemu z Ojców Niepodległości należy się upamiętnienie i to miejsce wydaje się najlepsze - mówi nam Tomasz Kamiński, wiceprzewodniczący Rady Miasta Rzeszowa.
- "W 104 rocznicę utworzenia pierwszego rządu niepodległej Rzeczpospolitej w Lublinie, mamy zaszczyt przekazać dobrą wiadomość:
Rondo im. Ignacego Daszyńskiego. Taką nazwę będzie nosiło rondo u zbiegu ulic Fredry i Głowackiego w sąsiedztwie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Po kilkunastu latach starań rzeszowskich środowisk lewicowych, w dniu 19 października 2022 Komisja Porządku Publicznego i Współpracy z Samorządami Rady Miasta Rzeszowa pozytywnie rozpatrzyła ponowny wniosek Nowej Lewicy w Rzeszowie o godne upamiętnienie Ignacego Daszyńskiego w przestrzeni publicznej.
Czekamy na pomiary geodezyjne i skierowanie stosownego projektu uchwały pod obrady Sesji Rady Miasta Rzeszowa."
- czytamy na profilu rzeszowskiej Nowej Lewicy.
- Ignacy Daszyński to pierwszy premier II Rzeczypospolitej, uznawany za jednego z ojców niepodległej Polski. Stał na czele jednego z najbardziej postępowych rządów ówczesnej Europy z programem ochrony socjalnej i zdrowotnej, ośmiogodzinnego dnia pracy, powszechnej bezpłatnej oświaty, pełnego równouprawnienia obywateli czy praw wyborczych dla kobiet. To też pierwszy rząd z kobietą na stanowisku ministerialnym - Ireną Kosmowską. - mówi Patrycja Pawlak-Kamińska.
Historia rządu Daszyńskiego
W nocy z 6 na 7 listopada 1918 w Lublinie, na terenach Kongresówki wcześniej okupowanych przez Austrię, powstał Tymczasowy Rząd Ludowy Republiki Polskiej, którego premierem został Ignacy Daszyński. W skład gabinetu weszli także m.in. Wincenty Witos, Tomasz Arciszewski, Jędrzej Moraczewski i Stanisław Thugutt.
Program rządu przedstawiono w Manifeście, w myśl którego wszyscy obywatele mieli otrzymać równouprawnienie pod względem politycznym i obywatelskim, co miało wyrażać się wolnością sumienia, druku, słowa, zgromadzeń, pochodów, zrzeszeń, i strajków.
W ramach dążeń do poprawy warunków socjalnych zapowiedziano ośmiogodzinny dzień pracy w przemyśle, handlu i rzemiośle. Postulowano nacjonalizację kopalń i wielkiej własności ziemskiej. Kształt przyszłego państwa polskiego ujęto jako demokratyczną republikę parlamentarną.
Ostatecznie lubelski rząd pod przewodnictwem Daszyńskiego podporządkował się 14 listopada Józefowi Piłsudskiemu. Tegoż samego dnia Piłsudski polecił Daszyńskiemu sformowanie rządu. Jednakże na skutek oporów prawicy, misja Daszyńskiego nie powiodła się. Trzy dni później podał się do dymisji.
Następnego dnia, 18 listopada, w prasie ukazał się list Józefa Piłsudskiego wyrażający Daszyńskiemu podziękowanie za prawdziwie obywatelską pracę, której dokonał, by ułatwić powstanie pierwszego rządu Polski. Piłsudski podkreślił, że Daszyński nie wahał się poświęcić dla dobra sprawy swojej osoby, aby tylko doszło do porozumienia się różnych polityków.
Daszyński lewicową ikoną niepodległości
Działacze Nowej Lewicy deklarują, że będą robić wszystko, żeby godne upamiętnienie ikony niepodległości oraz postępu społecznego było nie tylko symbolem, ale i drogowskazem do realnych działań na rzecz prowadzenia bardziej prospołecznej polityki w Rzeszowie.
- Brawo!! Ojcowie naszej niepodległości, tacy jak Daszyński, Jędrzej Moraczewski czy Irena Kosmowska, pierwsza kobieta minister w historii Polski, a także działaczki i działacze tacy jak Liberman są dziś zapominani i pomijani w polityce historycznej! Czas przywrócić pamięć o nich! - napisał Michał Sztuk, współprzewodniczący podkarpackiej Nowej Lewicy.
- Ignacy Daszyński to pierwszy premier II Rzeczypospolitej, uznawany za jednego z ojców niepodległej Polski. Stał na czele jednego z najbardziej postępowych rządów ówczesnej Europy z programem ochrony socjalnej i zdrowotnej, ośmiogodzinnego dnia pracy, powszechnej bezpłatnej oświaty, pełnego równouprawnienia obywateli czy praw wyborczych dla kobiet. To też pierwszy rząd z kobietą na stanowisku ministerialnym - Ireną Kosmowską. - napisała Patrycja Pawlak-Kamińska.
Napisz komentarz
Komentarze