- Świetny pomysł! Będzie to uczcienie 20-lecia PlusLigi w doborowym towarzystwie, a przy okazji w warunkach bojowych sprawdzimy możliwość rozegrania PlusLigi w zamkniętym ośrodku. Taki wariant też musi być pod uwagę, jeśli pandemia nie odpuści - stwierdził prezes ZAKSY Sebastian Świderski w wypowiedzi dla portalu polastsport.pl.
O superpuchar zagra czterech mistrzów
Tylko te kluby od początku istnienia PlusLigi, a w tym roku mija już 20 lat, zdołały zgromadzić na swoim koncie tytuły mistrzowskie. Asseco Resovia Rzeszów ma ich trzy, PGE Skra Bełchatów aż dziewięć. sześć zgromadziła ZAKSA Kędzierzyn Koźle, zaś tylko jeden Jastrzębski Węgiel.- Tak naprawdę idea rozegrania Superpucharu w takiej formie narodziła się jeszcze przed pandemią. Chodziło o fajne uczczenie 20-lecia istnienia zawodowych rozgrywek. Tak się składa, że od 2001 roku złote medale zdobywały tylko cztery zespoły i wszystkie zaprosiliśmy na turniej - czytamy na portalu słowa dyrektora prasowego PLS Kamila Składowskiego.
Najprawdopodobniej tegoroczna edycja walki o superpuchar odbędzie się w Arłamowie.
Walka o superpuchar Polski w nowej formule
Tegoroczna edycja będzie miała trochę inny przebieg aniżeli w ubiegłych latach. W sobotę (5.09.2020) zostaną rozegrane półfinały. Zmierzą się w nich PGE Skra Bełchatów z Jastrzębskim Węglem oraz Asseco Resovia Rzeszów z ZAKSA Kędzierzy Koźle.- W jednym miejscu spotka się śmietanka polskiej siatkówki. Z potentatów zabraknie tylko VERVY Warszawa. Gdyby PLS nie zaplanował takiej imprezy i tak przed rozpoczęciem rozgrywek chcielibyśmy zmierzyć siły z innymi mocnymi rywalami - zaznaczył Sebastian Świderski.
Turniej ten będzie znakomitym sprawdzianem formy klubów przed startem rozgrywek, ponieważ dokładnie tydzień później ruszają rozgrywki krajowe. W pierwszym meczu Asseco Resovia Rzeszów zmierzy się na własnej hali z Treflem Gdańsk.
Napisz komentarz
Komentarze