Przedstawiciele ugrupowania potwierdzili także, że zostały sfinalizowane rozmowy Marka Bajdaka i Wojewody Ewy Leniart wraz z inwestorami działającymi przy Podwisłoczu. Radni PiS poinformowali o szansie powiększenia tam terenów zielonych i możliwym współfinansowaniu przedsięwzięcia z deweloperami.
Przebieg, założenia i koszty planowanej inwestycji na Podwisłoczu
Na konferencji przedstawiciele PiS poinformowali również, że wystąpili oni o sporządzenie planów zagospodarowania omawianych terenów, przy czym chcą, żeby podstawą tego planu była uchwała z sierpnia 2018, która "cudem" została przyjęta przez Radę Miasta. Przypomnieli także jej główne założenia.
- Utworzenie stref na obszarze: między Wisłokiem, a ul. Podwisłocze oraz między mostem Zamkowym i mostem Karpackim. Miałby to być m.in. strefa pod zabudowę, strefa terenów zielonych, strefa rekreacyjna itd. Ma to w teorii wpłynąć na spójność projektu (bez mieszania wymienionych elementów).
- Dotyczy właśnie harmonijności i spójności zagospodarowywanych terenów.
- Omawia utworzenie promenady spacerowej na nadbrzeżu Wisłoka, infrastruktury rekreacyjnej itp.
- Ostatni punkt bierze pod uwagę również kwestie komunikacyjne, a tym samym utworzenie ścieżek oraz chodników na tych terenach tak, aby komunikacja między osiedlem a bulwarami.
- Chcemy maksymalnie przyśpieszyć powstanie bulwarów, dlatego zaproponowaliśmy objęcie planem jedynie część terenów przeznaczoną na zieleń wzdłuż Wisłoka. To pas szerokości około 80-100 m.
Na pozostałych terenach wzdłuż ul. Podwisłocze toczą się już procedury inwestycyjne. Poprzednie władze miasta wydały tu 2 pozwolenia na budowę i 2 prawomocne WZ-ki na następne inwestycje. - mówił radny Grzegorz Koryl. Radny przyznał, że niektóre WZ-tki zostały wydane z naruszeniem prawa, ale nie było ono rażące, nie ma zatem podstaw do wstrzymania budowy.
Zdaniem radnego Koryla - Gdyby chcieć uchwalić w tych miejscach plan w zgodzie z wydanymi decyzjami administracyjnymi, to niezbędne byłoby także przeprowadzenie zmian w zapisach studium uwarunkowań przestrzennych, które przeznacza teren pod zieleń. Zmiany wydłużyłyby całą procedurę do kilku lat, a w kwestii bulwarów to za długo..
- Tam, gdzie inwestorzy mają już rozpoczęte postępowania inwestycyjne za poprzedniego prezydenta, to pozostają nam tylko rozmowy. Może w niektórych miejscach uda się wprowadzić pewne korekty w planach zabudowy. - podsumował radny Koryl
Przedstawiciele PiS podkreślili także, że nie zgadzają się z Konradem Fijołkiem w sprawie powierzchni, jaką miałaby objąć przebudowa bulwarów. Kandydat na prezydenta proponował, aby było to ok. 30 metrów. Natomiast radni apelują, żeby był to obszar 80-100 metrów. Biorą przy tym pod uwagę, że koszty takiej budowy mogą wynosić ok. 10 milionów złotych. Radny Koryl twierdzi jednak, że są już pierwsi inwestorzy zainteresowani współfinansowaniem. Dodał także, że: Są to nieocenione tereny, jeśli chodzi o rekreację i wizerunek.
Napisz komentarz
Komentarze