Oszust bankowy najczęściej dzwoni do swojej ofiary. Przekazuje fałszywą informację o ataku wirusa na konto, z którego znikną w najbliższym czasie wszystkie oszczędności. Prosi o pobranie aplikacji – najczęściej jest to złośliwy program do zarządzania zdalnym pulpitem. Pozwala oszustowi przejąć kontrolę nad komputerem czy telefonem. Przestępca próbuje wzbudzić u ofiary negatywne emocje i skłonić do nieprzemyślanego działania pod presją czasu. Przekonując, że chce pomóc oraz zapobiec w utracie pieniędzy wydaje kolejne polecenia: zalogowania się do konta, oraz akceptowania kodów – danych do autoryzacji transakcji bankowych.
W taki właśnie sposób „na pracownika banku” kilka dni temu została oszukana 41-letnia mieszkanka powiatu jarosławskiego. W wyniku działań oszusta bankowego straciła blisko 400 tys. zł. Kobieta uwierzyła swojemu rozmówcy, że jej konto zostało zaatakowane przez wirusa i autoryzowała transakcje. Jak się później okazało, pieniądze z jej konta zostały przekazane tzw. szybkimi przelewami na 16 różnych kont, założonych w różnych bankach.
Jak zapobiec oszustwu na pracownika banku?
Wystarczy, że poprosisz swojego rozmówcę o podanie imienia i nazwiska, a następnie się rozłączysz. Kolejnym krokiem powinna być weryfikacja zdobytych informacji na oficjalnej infolinii banku. Przedstaw konsultantowi sytuację i zapytaj, czy faktycznie Twoje pieniądze w banku są zagrożone.
O czym pamiętać, aby oszust bankowy nie ukradł Ci pieniędzy?
- nie podawaj przez telefon danych do logowania do bankowości internetowej
- nie instaluj żadnych aplikacji na żądnie pracownika banku
- nie udostępniaj nieznanej osobie kodu BLIK, numeru PIN ani żadnych wrażliwych danych
- nie wpłacaj pieniędzy na „awaryjny” rachunek techniczny
- nie klikaj w linki do stron, które otrzymasz od niezaufanego nadawcy
- rozłącz się
- zainstaluj oprogramowanie antywirusowe
- zgłaszaj każdą próbę oszustwa.
Pamiętajmy, że ostrożność oraz uwaga, to najlepsza broń przed oszustami.
Napisz komentarz
Komentarze