Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama
Reklama PCN oświeć mnie
Reklama Powiat Rzeszowski

Nokaut w samej końcówce

Podziel się
Oceń

Warta Poznań zdobyła bramkę na 0:1 dopiero w samej końcówce. Tym samym Stal Mielec przegrała kolejne już spotkanie w PKO Ekstraklasie, i zajmują odległe, 14 miejsce w tabeli.
  • Źródło: informacje prasowe
Nokaut w samej końcówce
fot. Stal Mielec

Składy

Stal Mielec:Strączek- Chorbadzhiyski, Stasik, Kościelny, Getinger- Tomasiewicz, Matras- Mak, Forsell, Domański- Wróbel
Rezerwowi: Primel, Seweryn, Flis, Pawłowski, Dadok, Zjawiński, Tomczyk

Warta Poznań:Bielica- Spychała, Ivanov, Kieliba, Kuzdra- Kupczak, Trałka- Rodriguez, Czyżycki, Jakóbowski- Kuzimski
Rezerwowi:Lis, Grzesik, Kiełb, Laskowski, Smykowski, Handzlik, Szmyt, Janicki, Jaroch

Pierwsza połowa

Rozpoczęła się konfrontacja beniaminków PKO Ekstraklasy w Mielcu. Gospodarze w białych koszulkach i getrach, a także w niebieskich spodenkach. Warta Poznań w równie tradycyjnych zielonych strojach. Zobaczymy, która drużyna jako pierwsza zorganizuje się do zdecydowanego ataku. Powoli rozpoczął się ten mecz, żadna z drużyn nie ryzykuje niepotrzebnie. W 9 min do futbolówki dopadł Mateusz Matras, a pozycja do umieszczenia piłki w bramce była naprawdę dogodna. Daniel Bielica popisał się jednak doskonałym refleksem i uratował swoją ekipę. W 13 min atakowała Warta, ale Strączek świetnie broni to uderzenie, które jednak było nie najlepszej jakości. W 18 min nieporozumienie Mateusza Matrasa z Jakubem Wróblem. Pomocnik wykonał podanie w pole karne Warty Poznań, tymczasem napastnik oczekiwał na dostarczenie mu piłki pod nogi. W 26 min błąd popełnił Krystian Getinger i w dogodnej sytuacji znalazł się Mario Rodriguezem, piłkę jednak wybił jeden z obrońców. Duże problemy miał Rodriguez, który wyszedł na murawę z drobnym urazem, który odnowił się podczas gry. Dlatego w 34 min zmienił go Gracjan Jaroch. Chwilę później czerwoną kartkę otrzymał Mateusz Spychała za przewinienie na wychodzącym na czystą pozycję Grzegorzu Tomasiewiczu. W 39 min kolejna kontuzja u gości schodzi Mateusz Czyżycki a wchodzi Jakub Kiełb. W 46 min może być druga zmiana w Warcie Poznań spowodowana urazem. Wprowadzony niedawno z ławki rezerwowych Gracjan Jaroch nie jest w stanie pozostać na murawie i Piotr Tworek przygotowuje już Jana Grzesika. Fala kontuzji w Warcie. Najlepsze szanse na gola zmarnowali dotychczas Mateuszowie Matras oraz Mak.

Druga połowa

Zagotowało się w polu karnym Stali Mielec w 48 min po dośrodkowaniu Łukasza Trałki z rzutu rożnego. Piłka znalazła się w pobliżu Mateusza Kupczaka, którego gospodarze zablokowali w ostatnim momencie, kiedy próbował pokonać uderzeniem Rafała Strączka. W 52 min próba zagrożenia poznaniakom strzałem zza pola karnego jednak został on zablokowany. Niewiele później odpowiedź Zielonych i futbolówka trafiła do Mateusza Kuzimskiego. W 58 min Bożidar Czorbadżijski opuścił boisko z powodu urazu a zastąpił go Paweł Tomczyk. Lepiej w drugiej połowie prezentowała się Warta, która mimo gry w 10 "siadła" na mielczanach. W 59 min w polu karnym po kontakcie z Getingerem pada Kieliba, sędzia jednak nie zdecydował się na wskazanie na wapno. W 65 min Domańskiego zmienił Dadok. Warta Poznań przez większość czasu na połowie przeciwnika. Podopieczni Piotra Tworka mieli znaczną liczbę stałych fragmentów gry, a liczne dośrodkowania w kierunku najsilniejszych kompanów z klubu wykonywał spod chorągiewki Łukasz Trałka. W 68 min strzał Forsella świetnie interweniuje jednak Bielica. Była to pierwsza taka sytuacja Stali. Podanie prostopadłe z drugiej linii w 78 min, krótka kombinacja Stali Mielec i uderzenie Jakuba Wróbla. Daniel Bielica interweniował instynktownie i zdołał sparować futbolówkę. Były zawodnik Sandecji Nowy Sącz, był bohaterem Warty w tym pojedynku. W 81 min podwójna zmiana, za Tomasiewicza i Wróbla, Zjawiński i Pawłowki. W 88 min Warta Poznań na prowadzeniu w Mielcu. Zieloni zdobyli przewagę mimo gry przez blisko godzinę w osłabieniu. Jan Grzesik posłał piłkę w pole karne Stali do Mateusza Kuzimskiego, który poradził sobie jak z dziećmi z Mateuszem Matrasem oraz Kamilem Kościelnym, po czym pokonał płaskim strzałem Rafała Strączka. Sebastian Jarzębak gwizdnął po raz ostatni w meczu. Warta Poznań miała dużo problemów, mimo to odniosła istotne zwycięstwo w pojedynku beniaminków. Mateusz Kuzimski oddał uderzenie na 1:0 w końcówce podstawowego czasu.

Powiązane galerie zdjęć:


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama