Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama
Reklama Powiat Rzeszowski

PiS żąda zburzenia komunistycznego pomnika; dla prezydenta miasta i PO to symbol Rzeszowa

Podziel się
Oceń

Pomnik Czynu Rewolucyjnego już dawno powinien zostać zdemontowany, co zakończyłoby wszelkie spory - zauważył marszałek województwa podkarpackiego Władysław Ortyl. To jest symbol Rzeszowa - stwierdził prezydent Konrad Fijołek. Popiera go rzeszowska Platforma Obywatelska sprzeciwiając się rozbiórce.
PiS żąda zburzenia komunistycznego pomnika; dla prezydenta miasta i PO to symbol Rzeszowa

Betonowy, 38-metrowy pomnik, stoi w centrum miasta, przy największym rzeszowskim skrzyżowaniu. Właścicielem jest zakon oo. bernardynów. Zakonników nie stać na remont, dlatego miasto chce przejąć, odnowić i pozostawić na swoim miejscu słynny monument.

"To jest symbol Rzeszowa. Jeden z najbardziej charakterystycznych elementów w przestrzeni miasta" - stwierdził w rozmowie z PAP wywodzący się z lewicy prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek.

Z postawionego w 1974 r. "symbolu miasta" odpadły betonowe płyty. Mocowania płaskorzeźb zżera rdza, a spod figur robotnika, chłopa i żołnierza, wydostają się ptasie odchody. Z tego powodu bernardyni ogrodzili pomnik metalowym płotem.

Na temat przejęcia pomnika prezydent Rzeszowa rozmawiał z prowincjałem zakonu o. Teofilem Czarniakiem. Podczas spotkania ustalono, że zostanie powołana specjalna komisja, w której zasiądą przedstawiciele zakonu, urzędu miasta, urzędu marszałkowskiego, Instytutu Pamięci Narodowej oraz organizacji pozarządowych.

"Ufamy, że efektem prac tej komisji będzie rzetelna ocena sytuacji i wypracowanie konsensusu, który pozwoli podjąć odpowiednią decyzję w sprawie pomnika" - czytamy w oświadczeniu, który wydali zakonnicy. Do tego czasu bernardyni nie będą komentować i przedstawiać swojego stanowiska w tej sprawie. Komisja jeszcze nie powstała, ma być powołana do końca pierwszego kwartału br.

Tymczasem Bogdan Romaniuk, radny Prawa i Sprawiedliwości w sejmiku podkarpackim uważa, że to samorząd wojewódzki powinien przejąć pomnik, a następnie go wyburzyć. Pod takim rozwiązaniem podpisało się ośmiu radnych PiS. "Pomnik powinien zostać rozebrany ze względów historycznych. Upamiętnia niechlubne czasy, kiedy mordowani byli tacy ludzie, jak chociażby Ciepliński" - mówił Bogdan Romaniuk (wspomniał o ppłk. Łukaszu Cieplińskim ps. Pług, patronie 3. Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej).

Na wniosek radnych PiS zareagował marszałek województwa Władysław Ortyl. "Przejęcie terenu i realizacja demontażu pomnika, leżą poza naszymi kompetencjami" - oświadczył. Zaznaczył, że zarząd województwa popiera usunięcie pomnika z przestrzeni publicznej i deklaruje konkretne wsparcie dla tego przedsięwzięcia. "Pomnik Czynu Rewolucyjnego już dawno powinien zostać zdemontowany, co zakończyłoby wszelkie dyskusje i spory w tej kwestii" - podkreślił w oświadczeniu marszałek.

Ortyl przypomniał o tzw. ustawie dekomunizacyjnej z 1 kwietnia 2016 roku, dotyczącej zakazu propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego, m.in. przez tego typu pomniki. "W ten sposób usunięto z przestrzeni publicznej już wiele pomników, czy innych instalacji propagujących negatywne i zbrodnicze wartości. Liczymy, że podobnie stanie się z Pomnikiem Czynu Rewolucyjnego w Rzeszowie" - dodał marszałek Ortyl.

Do dyskusji włączyła się miejscowa Platforma Obywatelska, która nie zgadza się na wyburzenie pomnika. "Zdecydowanie przeciwstawiamy się kolejnym pomysłom usunięcia pomnika Czynu Rewolucyjnego w Rzeszowie. Nie zgadzamy się z argumentacją IPN-u oraz polityków PIS-u twierdzących, że pomnik propaguje komunizm" - napisał w swoim oświadczeniu Marcin Deręgowski. Zdaniem szefa rzeszowskiej PO, ten PRL-owski monument "stał się najbardziej rozpoznawalną budowlą Rzeszowa".

Pomnik nie jest wpisany do rejestru zabytków. Jego budowę zlecił I sekretarz KW PZPR w Rzeszowie Władysław Kruczek. Prace rozpoczęły się w 1967 roku, trwały do 1974 r. Jedna z rzeźb przedstawia "Nike" boginię zwycięstwa, a druga - robotnika, chłopa i żołnierza. Autorem pomnika jest pochodzący z Rzeszowszczyzny, nieżyjący już prof. Marian Konieczny.(PAP)

autorka: Agnieszka Lipska

al/ jann/


Napisz komentarz
Komentarze
Rzeszowianka 30.03.2023 21:19
Wyremontować, ściągnąć rzeźbę i w to wstawić herb Rzeszowa i po problemie. Ten pomnik to symbol Rzeszowa. To co było kiedyś wyciągają ? Szkoda, ze nie wyciągają jak Ukraińcy pomordowali tylu naszych i jakoś wtedy argument bo nie można obwiniać, nas tez już nie można obwiniać, ten co to postawił już dawno nie zyje, tak jak i Ukraińcy , Niemcy czy Rosjanie mordujący Polaków za czasów wojny, po co grzebać. Ściągnijcie tylko rzeźbę i dać herb i odremontować. Tak ciężko ruszyć głowa ?

bako 11.03.2023 15:42
Wstyd dla Rzeszowa, ludzie w ramach "czynu społecznego" za darmo rozniosą to coś.

Reklama
Reklama
Reklama