Dwie kozy urządziły sobie we wtorek rano spacer po Rzeszowie. Sprawę koziej wycieczki jako pierwszy dokładnie opisał portal rzeszow-news.pl
Około godz. 6:00 rano dwie białe kozy były widziane na ul. Witolda koło Biedronki. O godz. 6:30 dotarły na ul. W. Romańczuka, następnie zostały załapane w sidła bandaży przez personel izby przyjęć szpitala KSW nr 2 przy ul. Lwowskiej. - Żeby nie uciekły, personel medyczny przywiązał je bandażami do ogrodzenia - powiedział portalowi rzeszów-news.pl Marek Kruk, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Rzeszowie.
Na miejsce zatrzymania kóz przybył Robert Sączawa, lekarz weterynarii, który stwierdził, że kozy są zadbane, nie boją się ludzi. Zwierzętom zostały podane środki uspokajające, następnie zostały przewiezione do jednego z gospodarstw na osiedlu Słocina. Stamtąd odebrała je właścicielka, która również mieszka na Słocinie.
Reklama
Po Rzeszowie wędrowały... kozy!
We wtorek (3 stycznia) rano dwie białe kozy dziarsko maszerowały ulicami Rzeszowa. Nie bały się ludzi ani samochodów. Mieszkańcy Rzeszowa widzieli je m.in. gdy szły ul. Witolda i Romańczuka. Ich eskapada zakończyła się pod Szpitalem Wojewódzkim nr 2 przy ul. Lwowskiej.
- 04.01.2023 17:09
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze