Złodzieje, korzystając z zaawansowanych technologii, są w stanie podszyć się pod dowolny numer telefonu, w tym pod numery infolinii bankowych. Dzięki tej metodzie, zwanej "spoofingiem", nawiązują kontakt z potencjalnymi ofiarami, podając się za pracowników banków i informując o rzekomych zagrożeniach związanych z ich kontami.
Straty sięgają setek tysięcy złotych
W przypadku 31-letniej mieszkanki Rzeszowa, oszustka przekonała ją, że ktoś próbuje zaciągnąć na jej nazwisko kredyt. Z kolei 51-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego został poinformowany o próbie włamania na jego konto. W obu przypadkach przestępcy skutecznie zmanipulowali swoje ofiary, nakłaniając je do wykonania przelewów na wskazane przez siebie konta.
W wyniku tych oszustw, pokrzywdzeni stracili łącznie ponad 165 tysięcy złotych. To kolejny dowód na to, że przestępcy nie cofną się przed niczym, aby osiągnąć swoje cele.
Jak uchronić się przed oszustwem?
Rzeszowscy policjanci apelują o ostrożność. Przypominają, że prawdziwi pracownicy banków nigdy nie będą dzwonić i prosić o podanie danych do logowania, kodów BLIK czy też o przelew pieniędzy na inne konto.
Pamiętajmy:
- Nigdy nie podawaj swoich danych wrażliwych przez telefon.
- Jeśli masz wątpliwości co do tożsamości dzwoniącej osoby, rozłącz się i skontaktuj się z bankiem samodzielnie, korzystając z numeru telefonu podanego na oficjalnej stronie internetowej.
- Nie wierz w informacje o zagrożeniu dla Twoich pieniędzy, które otrzymujesz telefonicznie.
- Zawsze sprawdzaj, czy numer telefonu, z którego dzwoni dana osoba, jest rzeczywiście numerem banku.
Policja ostrzega: Oszuści wykorzystują lęk i nieświadomość swoich ofiar. Bądźmy czujni i nie dajmy się nabrać na ich sztuczki.
Napisz komentarz
Komentarze